niedziela, 24 lipca 2011

Dzień 5

Z racji faktu ze jestem na urlopie i śpię do 10 to późno jadam śniadania, a śniadanie o 12 to już bardziej obiad tak więc jakoś mniej tego jedzenia mi wychodzi dziennie. Co nie zmienia faktu, ze naprawdę nie czuje się głodna czy niedożywiona. Dzięki Ci Dukanie za dietę na której chudnę i jednocześnie nie głoduję.
Fakt są pokusy. Ciężko się stoi w kolejce w sklepie jak ludzie kupują gazowane słodzone napoje czy owoce!
Bo tego własnie mi najbardziej brak soków owocowych i napoi. Jednak owocowa herbata tego w żaden sposób nie wynagradza. A to dziwne, bo wydawało mi się, ze najbardziej będę odczuwała zakaz jedzenia słodyczy w szczególności moich ulubionych herbatników w mlecznej czekoladzie...
Kolejną pokusą jest budka z lodami przy parku do którego chodzę z psem. Takie kapitalne śmietankowe włoskie lody... Ja niestety mogę obejść się tylko ich obrazem...

Dzień 5 Protal 1
100gram serka wiejskiego i 20 gram szynki z indyka
Kotlety mielone z mięsa drobiowego z sosem czosnkowym
Placki serowe
Kawa z mlekiem 2% i 1 tabletka słodziku
Galaretka
50 gram jogurtu naturalnego 0%

Kotlety mielone z sosem czosnkowym
250 gram mięsa mielonego drobiowego
1 białko jajka
1 łyżka otrąb owsianych
przyprawy: pieprz, sol, curry, zioła prowansalskie

Mięso zagnieść z białkiem jajka, otrębami oraz przyprawami. Formować płaskie kotleciki (ja robię to już na patelni : wykładam łyżkę mięsa i tylko ugniatam łyżką żeby były płaskie). Smażyć na patelni beztłuszczowej (u mnie grillowa) z obu stron.

Sos czosnkowy 
2 łyżki jogurtu naturalnego 
1 łyżka serka kanapkowego light
1-2 ząbki czosnku
pieprz, sol

Czosnek zgnieść lub posiekać bardzo drobno, dodać jogurt i serek, przyprawić do smaku. Wymieszać. Najlepiej zostawić na jakiś czas żeby wszystko przeszło smakiem.

Placki serowe
200 gram serka kanapkowe light
3 białka
1 żółtko
dowolny aromat (u mnie waniliowy)
słodzik do smaku ( u mnie 2 łyżeczki słodziku w proszku)
3 łyżki otrąb owsianych

Białka ubic na piane, dodać serek i resztę składników. Wykładać łyżką na rozgrzaną patelnie, smażyć z dwóch stron. Można jeść i na zimno i na ciepło. Ja delektowałam się posypanymi słodzikiem w proszku i odtłuszczonym kakao.

Efekt dzisiejszego dnia : 90,5 kg czyli 2,8 kg za mną!
Jutro ostatni dzień Protal 1 - fazy uderzeniowej. Potem zaczynam system 1 na 1 Protal 2 - fazę naprzemienna!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz